Banki centralne chcące szybko przyhamować ceny konsumpcyjne pospiesznie windują stopy procentowe i wycofują się z programów dzięki którym stały się kluczowymi nabywcami obligacji rządowych.
Inwestorzy mogą jeszcze pogłębić posuchę płynnościową, która w ostatnich miesiącach na historyczną skalę rozhuśtała rentowności.
- Czegoś takiego jeszcze nie doświadczyliśmy-tak sytuację na rynkach obligacji skomentował dla Bloomberga Andrew Brenner, odpowiadający w NatAlliance Securities za transakcje międzynarodowymi walorami o stałym dochodzie. - Banki centralne zdemolowały płynność- oskarża.
Czytaj więcej
Zgodnie z oczekiwaniami, Bank Rezerw Australii podniósł swoje kluczowe stopy procentowe z 1,35 do 1,85 proc.
Od Sydney po Frankfurt i Nowy Jork ujawniły się słabości maskowane przez ultraluźną politykę budząc obawy, że potencjalne bolesne załamania mogą rykoszetem uderzyć w inne rynki i gospodarkę jako całość.