Stopa zwrotu z akcji europejskich banków jest w tym roku ujemna. Inwestorzy instytucjonalni nie spisują jednak tego sektora na straty i widzą potencjał do wzrostów.
2022 r. dobrze rozpoczął się dla pożyczkodawców ze Starego Kontynentu. Indeks Stoxx Europe 600 Banks wzrósł w pierwszych tygodniach o 15 proc., wyprzedzając inne benchmarki branżowe. Jednak wybuch wojny w Ukrainie i obawy o recesję odwróciły trend i od początku roku indeks spadł o około 10 proc.
Jednak według Kaspera Elmgreena, szefa ds. akcji w Amundi, europejscy pożyczkodawcy są znacznie mniej ryzykowni niż kiedyś i mają bardzo wysokie współczynniki kapitałowe.
Nigel Bolton, dyrektor ds. inwestycji w BlackRock Fundamental Equities, również jest optymistyczny, mówiąc, że nadszedł właściwy czas, aby zwiększyć ekspozycję na sektor, biorąc pod uwagę ekstremalną okazję wycen. Jak podkreślają specjaliści, banki notowanie są z 40-proc. dyskontem w stosunku do Stoxx Europe 600 w oparciu o wskaźniki ceny do zysku.
Sam José Antonio Álvarez, prezes Banco Santander, na początku tego miesiąca wyraził frustrację z powodu ceny akcji tego pożyczkodawcy.