Akcje Apple traciły na początku czwartkowej sesji 2,8 proc. Dzień wcześniej spadły o 5,2 proc., a kapitalizacja tego koncernu zmniejszyła się do 2,37 bln USD. Tymczasem kapitalizacja Saudi Aramco sięgnęła 2,43 bln USD. Po raz pierwszy od 2020 r. przewyższyła ona wartość rynkową Apple. Saudyjski koncern naftowy znów zajął pierwsze miejsce na liście globalnych spółek o największej kapitalizacji.
Akcje Apple od szczytu ze stycznia straciły już ponad 20 proc. Ich wyprzedaż odzwierciedlała szersze obawy inwestorów związane ze słabnącym globalnym wzrostem gospodarczym, szybszą inflacją oraz polityką banków centralnych. Tymczasem papiery Saudi Aramco zyskały w tym roku 27 proc., do czego mocno przyczynił się wzrost cen ropy naftowej.
– Nie da się porównywać Apple i Saudi Aramco pod względem ich modeli biznesowych i fundamentów, ale perspektywy dla spółek surowcowych się poprawiły. Korzystają one z inflacji oraz ograniczonej podaży – twierdzi James Meyer, dyrektor inwestycyjny firmy Tower Bridge Advisors.
– Mamy paniczną wyprzedaż spółek technologicznych i innych firm o wysokich wycenach. Pieniądze kierują się szczególnie ku sektorowi energetycznemu, który ma teraz korzystne perspektywy związane z wysokimi cenami surowców. Spółki takie jak Aramco korzystają z takiego środowiska – wskazuje Tim Ghriskey, strateg z firmy Ingalls & Snyder.