Reklama

Obawy przed bankructwem Rosji szybko nie znikną wśród inwestorów

Na giełdzie moskiewskiej wznowiono handel. Na razie jedynie obligacjami, a obroty są poddane wielu ograniczeniom. Wciąż nie wiadomo, kiedy będzie można tam handlować akcjami. Przed Rosją są natomiast kolejne testy zdolności do spłacania długów.

Aktualizacja: 21.03.2022 23:02 Publikacja: 21.03.2022 22:42

Obawy przed bankructwem Rosji szybko nie znikną wśród inwestorów

Foto: Bloomberg

Handel rosyjskimi obligacjami rządowymi wrócił w poniedziałek na giełdę moskiewską po trzech tygodniach przerwy. Na razie inwestorzy zagraniczni mogą tam jedynie kupować te papiery, gdyż Bank Rosji zakazał ich sprzedaży nierezydentom do 1 kwietnia. (W rękach inwestorów zagranicznych było na początku lutego 19 proc. takiego długu). Mimo to w handlu przedsesyjnym rentowność rosyjskich obligacji dziesięcioletnich sięgnęła rekordowego poziomu 19,7 proc. Później jednak spadała, a po południu wynosiła 13,6 proc. Rosyjski bank centralny nie ukrywał tego, że zainterweniował na rynku, skupując obligacje. Sytuacja na rynku moskiewskim była więc wciąż daleka od normalności, a część inwestorów nadal obawia się technicznej niewypłacalności Rosji.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 29zł miesięcznie przez cały rok!

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej.

Zyskaj pełen dostęp do aktualnych i sprawdzonych informacji, wnikliwych analiz, komentarzy ekspertów, prognoz i zestawień publikowanych wyłącznie na PARKIET.COM w formie tekstów oraz treści audio i wideo.

Reklama
Gospodarka światowa
Bank Japonii podniósł stopy procentowe
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Grono rynkowych guru jest szerokie, a jego granice cały czas się poszerzają
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niespodziewanie wyhamowała
Gospodarka światowa
EBC podjął decyzję w sprawie stóp procentowych
Gospodarka światowa
Forint stał się już zbyt mocny?
Gospodarka światowa
Sprzeczne sygnały z rynku pracy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama