Taka podwyżka była spodziewana przez rynek po tym, jak Narodowy Bank Węgier podwyższył we wtorek swoją miesięczną stopę rezerw obowiązkowych z 2,9 proc. do 3,4 proc. Obie stopy zmieniały się w tym samym tempie do listopada. Wówczas stopa tygodniowa zaczęła być podnoszona szybciej. Węgierski bank centralny zaczął ją traktować jako główną stopę, dającą mu większą elastyczność w polityce pieniężną. Używa jej do ograniczania krótkoterminowej zmienności na rynkach. Przez ostatnie cztery tygodnie utrzymywał ją jednak na poziomie 4,3 proc.

Podniesienie tygodniowej stopy depozytowej na Węgrzech jest pierwszą podwyżką stóp w Europie po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Narodowy Bank Węgier zapowiadał wcześniej, że będzie kontynuował zacieśnianie polityki pieniężnej. Część analityków prognozowała, że miesięczna stopa rezerw obowiązkowych może się zrównać z tygodniową stopą depozytów.