USA i Japonia porozumiały się w sprawie zniesienia cła na stal eksportowaną do USA.
Zgodnie z nałożonymi za kadencji prezydenta Donalda Trumpa ograniczeniami, Japonia płaciła 25-proc. cło od eksportowanej do USA stali oraz aluminium. Od kwietnia jednak opłata ta nie będzie pobierana od maksymalnie 1,3 mln ton eksportowanej stali. Wyłączeniu z cła nie podlega jednak aluminium. Z kolei Japonia zobowiązała się podjąć w ciągu najbliższych sześciu miesięcy kroki prowadzące do wsparcia działań na rzecz bardziej konkurencyjnego rynku stali. – Z pewnością jest to krok w dobrą stronę, jednak będziemy pracować nad pełnym wyeliminowaniem ceł – stwierdził japoński minister przemysłu Koichi Hagiuda.
Chodzi przede wszystkim o Chiny, największego producenta tego surowca na świecie. To właśnie Państwo Środka zasypuje japoński rynek tanim surowcem, co znacząco zaburza równowagę rynku. – Zniesienie ceł na stal jest zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. W rzeczywistości jednak nie wydaje mi się, by ta zmiana mocno wpłynęła na Chiny. Moim zdaniem dzięki temu Biden chce po prostu wynagrodzić błędy poprzedników i poprawić w dłuższym terminie relacje handlowe – wyjaśnił Vishnu Varathan, szef działu ekonomii w Mizuho Bank.
Na początku 2022 r. w życie weszło porozumienie zawarte między UE a Stanami Zjednoczonymi, umożliwiające bezcłowy eksport unijnej stali i aluminium do USA. Co ciekawe jednak, porozumienia w tej kwestii USA nie zawarły z Wielką Brytanią. Komentując sytuację kilka dni temu, reprezentantka USA do spraw handlowych Katherine Tai stwierdziła, że kwestia ta „zostanie poruszona w odpowiednim czasie".