Czynnikiem, który mógłby skłaniać rosyjski koncern do nabycia akcji największej słoweńskiej spółki naftowej, jest to, że w wyniku kryzysu stały się one stosunkowo tanie. Kapitalizacja Petrolu wynosi obecnie 658 mln euro. Choć od początku stycznia kurs akcji spółki wzrósł o 20 proc., przez cały zeszły rok spadł o 72 proc.

Ponadto sprzedażą około 25 proc. akcji Petrolu jest zainteresowana inna słoweńska spółka paliwowa – Istrabenz. Wejście w skład akcjonariatu Petrolu wzmocniłoby też pozycję Gazpromu na Bałkanach. Koncern w zeszłym roku kupił za 400 mln euro (i obietnicę zainwestowania w kupioną spółkę 500 mln euro) serbskiego naftowego monopolistę – spółkę NIS.

Rosyjski koncern nie skomentował doniesień dotyczących jego rzekomego zainteresowania kupnem akcji Petrolu.Tymczasem Gazprom chce pożyczyć od rosyjskich państwowych banków (m. in. Sbierbanku, VTB, VEB, Gazprombanku) 10,5 mld USD. Plany te muszą zostać jeszcze zatwierdzone na zaplanowanym na koniec czerwca walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.

Kredyty opiewające na tak dużą sumę prawdopodobnie posłużą Gazpromowi do uregulowania dotychczasowego zadłużenia. W tym roku koncern musi spłacić aż 6,7 mld USD pożyczek. Gazprom w ostatnich miesiącach sprzedał już obligacje warte odpowiednio: 2,25 mld USD oraz 500 mln franków szwajcarskich.