Zamożni inwestorzy dostrzegają sporo atrakcyjnych okazji, ale najczęściej czują się zbyt niepewnie, by z nich skorzystać. Takie przesłanie płynie z wczorajszego raportu Barclays Wealth i Economist Intelligence Unit opartego na wynikach ankiety wśród 2100 osób. Także inne badania wśród społeczności inwestorskiej każą z niepokojem podchodzić do dalszych losów trendu wzrostowego.
Globalnych graczy najwyraźniej nie przekonały trzy miesiące zwyżek na giełdach. 88 proc. respondentów Barclaysa i EIU zdaje sobie sprawę, że „w obecnym środowisku są znaczące okazje inwestycyjne”. Równocześnie jednak 68 proc. nie decyduje się na ryzyko zakupów. W rezultacie rośnie udział gotówki w inwestorskich portfelach. Aż 28 proc. Brytyjczyków i 23 proc. Amerykanów planuje go jeszcze zwiększyć.
[srodtytul]Dominuje strach przed stratą[/srodtytul]
– Istnieje głęboki rozdźwięk pomiędzy percepcją inwestorów, że są okazje, i ich zdolnością do racjonalizacji, co z nimi zrobić. To dlatego, że straty mają znacznie większe oddziaływanie emocjonalne niż zyski – napisał w komentarzu Rory Gilbert, kierownik działu private bankingu w Barclays Wealth.
Jak zwracają uwagę autorzy, dominującym na rynku zjawiskiem staje się inercja. Ponad połowa respondentów deklaruje, że nie planuje restrukturyzacji swego portfela pod kątem różnych klas aktywów. Zdaniem ekspertów Barclays Wealth, „może ona sama w sobie wywołać dalsze szkody”.Raport powstał na podstawie ankiet przeprowadzonych od marca do maja, a pytano osoby posiadające co najmniej 750 tys. USD w aktywach inwestycyjnych (większość miała powyżej 1,5 mln USD).