Reklama
Rozwiń
Reklama

Londyn przekonał do swojej wizji nadzoru

Rada Unii Europejskiej zdecydowała o powstaniu nowych, wspólnotowych instytucji czuwających nad stabilnością europejskich rynków finansowych

Publikacja: 20.06.2009 10:02

Gordon Brown, premier Wielkiej Brytanii

Gordon Brown, premier Wielkiej Brytanii

Foto: Bloomberg

Komisji Europejskiej udało się na zakończonym w piątek szczycie Rady Unii Europejskiej zdobyć poparcie dla utworzenia centralnego unijnego systemu nadzoru finansowego. Jednocześnie Wielka Brytania wywalczyła korzystne dla siebie poprawki do tego planu. Państwa strefy euro postanowiły bowiem pójść z Londynem na kompromis.

[srodtytul]Nowe filary kontroli[/srodtytul]

Obecni na szczycie szefowie unijnych rządów postanowili, że powołane zostaną trzy nowe wspólnotowe instytucje nadzorcze. Będą się zajmować sektorem bankowym, rynkiem papierów wartościowych oraz branżą ubezpieczeniową. Organy te miałyby koordynować działania narodowych instytucji nadzorczych, wpływać na harmonizację przepisów, a także mediować między krajowymi nadzorami.

Brytyjski rząd nie chciał dopuścić, by trzy nowe organy nadzorcze uzyskały zbyt duże kompetencje, które pozwalałyby im np. nakazać władzom państw, by udzielały pomocy finansowej konkretnym bankom. W wyniku kompromisu wypracowanego między Wielką Brytanią, Francją i Niemcami Londynowi udało się uzyskać zapewnienie, że działania nowych regulatorów nie będą miały wpływu na politykę fiskalną unijnych rządów.– Kiedy musieliśmy udzielić pomocy Royal Bank of Scotland, Lloydsowi lub Northern Rock, to właśnie pieniądze brytyjskich podatników musiały być do tego użyte. To właśnie dlatego decyzję o jakimkolwiek działaniu fiskalnym powinna podejmować władza, która dysponuje odpowiednimi zasobami, czyli rząd narodowy – argumentował brytyjski premier Gordon Brown.

Brytyjczykom udało się również przeforsować korzystne dla siebie rozwiązania dotyczące głównej nowej instytucji nadzorczej – Europejskiej Rady Oceny Ryzyka Systemowego (ESRC). Organ ten miałby identyfikować wszelkie zagrożenia dla stabilności europejskiego systemu finansowego i dawać zalecenia dla rządów. Zalecenia te nie byłyby wiążące, ale odrzucające je państwo musiałoby dokładnie wyjaśnić, dlaczego ich nie zaakceptowało. W skład ESRC mają wchodzić m.in. szefowie 27 unijnych banków centralnych.

Reklama
Reklama

Brytyjczycy, chcąc bronić pozycji instytucji finansowych londyńskiego City, nie zgodzili się na propozycję KE mówiącą, że przewodniczącym ESRC będzie automatycznie zostawał prezes Europejskiego Banku Centralnego. Zgodnie z wynegocjowanym kompromisem na czele tej rady stanie „gubernator” wybrany spośród jej członków. Większość miejsc w ECRS uzyskają jednak przedstawiciele państw strefy euro.Najpóźniej wczesną jesienią KE ma przedstawić szczegółowe propozycje legislacyjne dotyczące systemu nadzoru. Mają one zacząć działać przed końcem 2010 r.

[srodtytul]Gaz i klimat[/srodtytul]

Rada UE nie przesądziła na szczycie o podziale kosztów wsparcia walki biedniejszych krajów z emisją CO2. Polski rząd wyraził zadowolenie z tego braku decyzji, gdyż nie chciał, by nasz kraj został nadmiernie obciążony kosztami.

KE przygotowała plan koordynacji unijnych działań w wypadku kryzysów gazowych. Chce, aby powstało unijne centrum nadzorujące stan zapasów gazu w magazynach, oraz by w razie przerwania dostaw kraje Unii koordynowały z Brukselą działania łagodzące kryzys gazowy.

Gospodarka światowa
Forint stał się już zbyt mocny?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Sprzeczne sygnały z rynku pracy
Gospodarka światowa
Nasdaq chce handlu niemal przez całą dobę
Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama