Gdyby do konsolidacji doszło, powstałaby czwarta pod względem kapitalizacji grupa wydobywcza na świecie. Jednak nie upłynęła jeszcze doba, a Anglo odrzuciło ofertę.

Xstrata, mająca siedzibę w szwajcarskim Zug, lecz notowana na londyńskim parkiecie, powiadomiła o propozycji w niedzielę. Zarząd szwajcarskiego koncernu oświadczył, że taka „fuzja równych” zapewniłaby jakościową i geograficzną dywersyfikację aktywów, zwiększyłaby płynność i skalę produkcji, a w efekcie przyniosłaby znaczne oszczędności.

Argumentów tych nie przyjął zarząd Anglo, który jednogłośnie odrzucił ofertę jako „nieatrakcyjną dla akcjonariuszy” i „nie do zaakceptowania”.Jason Fairclough z Bank of America/Merrill-Lynch twierdzi, że fuzja mogłaby dać obu firmom oszczędności sięgające nawet 875 mln USD rocznie, gdyby uwzględnić korzyści, jakie Anglo American odniosłaby, przechodząc pod szwajcarski reżim podatkowy.

Kapitalizacja Xstraty sięga 33 mld USD, a Anglo American 35 mld USD. Ich przychody w roku 2008 wyniosły odpowiednio 28 i 26,3 mld USD, a zyski 3,6 i 5,2 mld USD. Razem miałyby przychody zbliżone do Rio Tinto, trzeciego koncernu na świecie. Pod kierownictwem Micka Davisa Xstrata w ostatnich sześciu latach wydała na przejęcia 27 mld USD. Dzięki temu zyskała m.in. złoża węgla w Kolumbii i Australii, miedzi w Chile i Peru, platyny w RPA i niklu w Kanadzie. Anglo American pozyskuje głównie miedź, węgiel i cynk. Kontroluje też największego na świecie producenta platyny Anglo Platinum oraz 45 proc. największego producenta diamentów De Beers.