Niewypłacalność z tytułu pożyczek hipotecznych wzrosła do 3,52 proc. ogółu tego rodzaju zobowiązań z 3,03 proc. w IV kwartale ub.r. – poinformowało wczoraj American Bankers Association (ABA). Wskaźnik niewypłacalności dla ośmiu rodzajów pożyczek konsumenckich rósł przez cztery kwartały i wyniósł 3,23 proc. w I kwartale tego roku, w porównaniu z 3,22 proc. między październikiem i grudniem 2008 r. – Najważniejszą przyczyną wzrostu niewypłacalności jest utrata pracy – uważa James Chessen, główny ekonomista ABA. – Wypłacalność dłużników nie poprawi się, dopóki spółki nie zaczną znowu zatrudniać pracowników, a w gospodarce nie nastąpi widoczne odwrócenie trendu – dodał.
Amerykańska gospodarka w I kwartale traciła miesięcznie średnio 691 tys. miejsc pracy, a od początku recesji w grudniu 2007 r. ubyło ich już prawie 6,5 mln. Stopa bezrobocia wyniosła w czerwcu 9,5 proc. i była najwyższa od 26 lat. Prezydent Obama uprzedzał przed miesiącem, że w przyszłym roku stopa bezrobocia wzrośnie do 10 proc.
Odsetek niespłaconych w terminie długów zaciągniętych na karty kredytowe wzrósł w I kwartale do rekordowego poziomu 6,6 proc. z 5,52 proc. w poprzednim kwartale. Amerykańskie banki od stycznia do kwietnia wyemitowały 9,8 mln kart kredytowych, o 38 proc. mniej niż w takim samym okresie ubiegłego roku. Średni limit przyznawany na nową kartę spadł o 3 procent, do 4594 USD.