BMW i Toyota nadal radzą sobie słabo

Największy na świecie producent aut luksusowych z Niemiec cierpi z powodu załamania popytu na nowe samochody. Zysk wypracowany przez koncern w II kw. jest o 75 proc. mniejszy od osiągniętego w tym samym okresie w zeszłym roku. Toyota natomiast nadal znajduje się pod kreską

Publikacja: 04.08.2009 12:56

BMW i Toyota nadal radzą sobie słabo

Foto: Flickr

Największy na świecie producent aut z Japonii miał w II kw. roku 77,8 mld jenów straty netto, czyli ok. 818 mln dol. Sprzedaż nowych aut jest nadal bardzo słaba, jednak koncern spodziewa się poprawy wyników w przyszłych kwartałach. Analitycy zajmujący się branżą motoryzacyjną spodziewają się, że Toyota wyjdzie z III kw. z zyskiem.

- Myślę, że w I kw. koncern osiągnął dno. Toyota powinna stać się rentowna znowu w okresie lipiec-wrzesień – mówi Kazuyuki Terato z firmy RCM Japan.

Produkcja Toyoty na świecie zmalała od stycznia do czerwca o 43 proc., do 2,97 mln pojazdów, a eksport z Japonii spadł o 60 proc. Sprzedaż w kraju była z kolei mniejsza o 73 proc., a łączna o 26 proc. i wyniosła 3,56 mln sztuk.

Sprzedaż i produkcja ma jednak rosnąć dzięki staraniom japońskiego rządu, który podejmuje wiele działań aby stymulować wewnętrzny popyt. Programy mające pomóc producentom nowych aut wprowadziły również inne największe gospodarki na świecie. To z pewnością pomoże globalnym producentom takim jak Toyota.

Sytuację ma uratować także nowe auto hybrydowe, które trafi na rynek pod koniec 2011 r. Ekologiczny Yaris ma kosztować ok. 1,5 mln jenów (15,7 tys. dol.).

[srodtytul]Bogacze zacisnęli pasa[/srodtytul]

Na wynikach BMW najbardziej ciąży brak zainteresowania klientów najdroższymi modelami sedanów oraz SUV-ów.Zysk netto w okresie kwiecień-czerwiec spadł w skali roku do 119 mln euro. W ubiegłym roku w tym samym okresie firmie udało się osiągnąć zysk netto rzędu 506 mln euro.Koncern podał, że rocznie wartość sprzedaży spadła o 11 proc. do 158 mln euro.

Program niemieckiego rządu, mający stymulować sprzedaż nowych aut, nie pomaga BMW. Klienci wymieniając co najmniej dziewięcioletnie, stare auta na nowe, korzystają ze specjalnej ulgi. Wolą jednak kupić tańsze modele konkurentów takich jak Volkswagen.

- Mimo pewnych oznak poprawy sytuacji branży na trwałe i wyraźne ożywienie sektora aut luksusowych trzeba będzie poczekać – twierdzi BMW w komunikacie.

Wiele będzie zależało od wyników koncernu w drugiej połowie roku. Analitycy spodziewają się niewielkiej poprawy.

- Ważne jest, czy popyt odbije się nieco w drugiej połowie roku. Nie spodziewamy się jednak spektakularnych wzrostów. Firma BMW zmniejszyła swoje zapasy i teraz będzie musiała znowu stopniowo zwiększać produkcję – tłumaczy Frank Biller, analityk w Landesbank Baden- Wuerttemberg.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp