Porozumienie z Ankarą bardzo jednak zadowala Moskwę, gdyż Gazprom uzyskał w ten sposób możliwość wytyczenia takiej trasy rury, która omijałaby ukraińskie wody.
O randze uzyskanego ustępstwa świadczy choćby to, że podczas ceremoniipodpisania pakietu rosyjsko-tureckich umów, oprócz premierów Rosji i Turcji (Władimira Putina oraz Tayyipa Erdogana), obecny był szef włoskiego rządu Silvio Berlusconi. Zaskakujące włączenie się Berlusconiego do tureckiej wizyty Putina wiąże się z tym, że włoski koncern Eni bierze udział (m. in. z Gazpromem) w projekcie South Stream.
Gazociąg ten ma przesyłać błękitne paliwo z Rosji, po dnie Morza Czarnego,do Bułgarii a stamtąd dalej na Bałkany, do Austrii i Włoch. Moskwa traktuje go jako strategiczne przedsięwzięcie, gdyż umożliwi on tranzyt gazu do tych krajów z pominięciem Ukrainy.