To pierwsza osoba z otoczenia Madoffa, która zostanie skazana. Sam oszust, który zdefraudował przynajmniej 13 mld dolarów, konsekwentnie utrzymuje, że nikt mu w tym nie pomagał. Dotychczas zarzuty postawiono DiPascalemu oraz księgowemu Bernard L. Madoff Investment Securities – Davidowi Friehlingowi. Umowa oskarżycieli z DiPascalim daje szanse na osądzenie szerszego grona współwinnych przestępstwa. Wśród najczęściej podejrzewanych osób znajdują się m.in. brat, żona i synowie głównego sprawcy, w czerwcu skazanego na 150 lat więzienia.
DiPascali przyznał się do spisku, fałszerstwa i ośmiu innych zarzutów. – Wiedziałem, że nie odbywają się żadne transakcje. Wiedziałem, że to, co robię, jest przestępstwem. Ale i tak to robiłem – mówił w sądzie. Sędzia prowadzący sprawę nie uwzględnił wniosku oskarżycieli, którzy wnosili, by DiPascalego zwolnić z aresztu za kaucją. Termin zakończenia procesu wyznaczono wstępnie na maj 2010 r.