Ceny konsumpcyjne w strefie euro spadały we wrześniu szybciej niż w sierpniu i szybciej niż oczekiwali ekonomiści.

Deflacja w skali roku wyniosła 0,3 proc. – podał Eurostat, unijny urząd statystyczny. W sierpniu spadek wynosił 0,2 proc. i takiego samego ekonomiści oczekiwali też w minionym miesiącu. Większy był w lipcu, kiedy sięgnął 0,7 proc.

Utrzymywanie się deflacji już czwarty kolejny miesiąc potwierdza, że Europejski Bank Centralny na razie nie będzie mieć powodów, aby w obliczu ożywienia gospodarczego podnosić stopy procentowe. Deflacja najpewniej też jednak nie zaszkodzi gospodarce, gdyż, jak prognozują ekonomiści, może zniknąć już w listopadzie. To, że w ogóle się w strefie euro pojawiła, związane jest głównie z tzw. efektem bazy, czyli bardzo wysokimi cenami energii i żywności w ubiegłym roku.