Zdecydowały o tym wyższe koszty energii i wydobycie się tamtejszej gospodarki z najgorszej po drugiej wojnie światowej recesji. Roczna stopa inflacji wyniosła 0,6 proc., podczas gdy w październiku ceny spadły o 0,1 proc. – poinformował unijny urząd statystyczny w Luksemburgu. Ekonomiści spodziewali się wzrostu cen o 0,4 proc.

Ropa naftowa zdrożała o 9 proc. w minionych trzech miesiącach, gdyż gospodarka nabrała rozpędu. Jednak mimo że PKB strefy euro w trzecim kwartale wrócił na ścieżkę wzrostową, to spółki nadal redukują koszty i likwidują miejsca pracy w celu zwiększenia zysków. W tej sytuacji Europejski Bank Centralny, spodziewając się „umiarkowanej” inflacji zasygnalizował już, że nie będzie spieszył się ze zwijaniem programów stymulujących wzrost. EBC przewiduje, że w tym roku średnia stopa inflacji w strefie euro wyniesie 0,3 proc., w przyszłym 1,2 proc.

Docelowy po-ziom EBC to nieco poniżej 2 proc. Najnowszą prognozę wzrostu PKB i cen konsumpcyjnych EBC opublikuje w najbliższy czwartek. – Średniookresowa prognoza inflacji dla strefy euro pozostaje na bardzo stonowanym poziomie. Dlatego przewidujemy, że EBC będzie niezwykle ostrożnie podchodził do wycofywania się z decyzji o nadzwyczajnych środkach zmierzających do zwiększenia płynności systemu bankowego i stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie utrzyma przez dłuższy czas – powiedział Martin van Vliet z ING Bank.