Lewis i Price nie poinformowali przed walnym zgromadzeniem akcjonariuszy z 5 grudnia 2008 r. (na nim głosowano na temat przejęcia) ani podczas tego WZA o ogromnych stratach Merrilla. Straty te sięgnęły w czwartym kwartale 2008 r. aż 15,8 mld USD.

– Zachowanie kierownictwa Bank of America było motywowane głównie własnymi interesami, chciwością, pychą oraz wrażeniem, że zwykłe reguły jego nie dotyczą – stwierdził prokurator Cuomo. – Nie ma żadnego strzępu dowodów potwierdzającego te pomówienia – skomentowała zarzuty Mary Jo White, adwokat Lewisa.

Sprawa może wzbudzać kontrowersje, gdyż BoA poszedł już na ugodę co do tych zarzutów z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), czyli amerykańskim regulatorem, i zapłaci 150 mln USD grzywny.

Lewis może się tłumaczyć tak jak wcześniej, gdy opinia publiczna krytykowała go za zakup Merilla. Twierdził wówczas, że zgodził się przejąć Merrill Lynch pod ogromną presją rządu i Fedu. Jak wynika z ujawnionej przez Lewisa korespondencji, Jeffrey Lacker, szef Banku Rezerw Federalnych w Richmond, groził mu, że może doprowadzić do utraty przez niego kierownictwa nad BoA, gdyby bank ten zwrócił się o rządową pomoc, a nie przejął Merrill Lynch.