Mediana wynagrodzeń, obejmujących podstawowe pensje, premie oraz granty w akcjach i opcjach na akcje, dyrektorów generalnych (CEO) 200 wiodących amerykańskich spółek wyniosła w zeszłym roku 6,95 mln USD i była mniejsza o 0,9 proc. niż rok wcześniej – wynika z analizy firmy Hay Group na zlecenie „The Wall Street Journal”. To dopiero trzeci przypadek spadku tych wynagrodzeń w ostatnich 20 latach. Poprzednio zostały one ścięte w 2008 r., średnio o 3,4 proc.

Kryzys, który spowodował wzrost bezrobocia w Stanach do 10 proc. i cięcia płac w wielu firmach, dla prezesów nie okazał się więc zbyt dotkliwy. Analitycy dostrzegają jednak też pozytywny aspekt – wyższe wynagrodzenie zazwyczaj szło w parze z większym zwrotem z akcji danej spółki.

Najlepiej opłacanym prezesem okazał się Ray R. Irani, szef naftowej spółki Occidental Petroleum, którego pakiet wynagrodzeń sięgnął 52,2 mln USD. Rok wcześniej wynosił 49,9 mln USD. Akcje Occidental zdrożały w 2009 r. o 36 proc.

Na kolejnych miejscach znaleźli się szef Disneya Robert Igor oraz Samuel Palmisano, który kieruje IBM. Każdy z nich zarobił nieco ponad 20 mln USD. Minimalnie poniżej tej kwoty wyniosły wynagrodzenia szefów koncernów Johnson & Johnson, Travelers, AT&T oraz Lockheed Martin.

[ramka]52,2 mln USD – takie wynagrodzenie miał w 2009 r. Ray R. Irani z Occidental Petroleum, najlepiej opłacany szef spółki w USA [/ramka]