Poziom produkcji był taki sam jak w styczniu, kiedy zwiększył się zaledwie o 0,1 proc. – poinformowało wczoraj Ministerstwo Gospodarki. Ekonomiści spodziewali się wzrostu produkcji w lutym o 1 proc., po podawanym najpierw jej zwiększeniu o 0,6 proc. w styczniu.
Okazało się to jednak niemożliwe, bo najmroźniejsza od 14 lat zima niemal zupełnie sparaliżowała budownictwo i w poważnym stopniu ograniczyła wydatki konsumpcyjne. Zanosi się na to, że Niemcy okażą się jedyną dużą gospodarką, która I kwartał zakończyła na minusie. Ożywienie ma wrócić w tym kwartale.