Niemiecki parlament zgadza się na pomoc

Mijający tydzień był najlepszy dla euro od ośmiu miesięcy. Inwestorzy spekulowali o interwencji Europejskiego Banku Centralnego i czekali na sygnały z Brukseli

Publikacja: 22.05.2010 01:38

Niemiecki parlament zgadza się na pomoc

Foto: GG Parkiet

Euro wobec dolara w piątek było notowane na najwyższym poziomie w mijającym tygodniu. Sprawił to m.in. optymizm towarzyszący spotkaniu przedstawicieli państw Unii Europejskiej, którzy w Brukseli dyskutowali o sposobach przeciwdziałania kryzysowi zadłużenia.

Na rynku pojawiły się też spekulacje, że do wzrostu kursu wspólnej waluty przyczynili się również inwestorzy, którzy wcześniej zajęli krótkie pozycje, licząc na dalszy spadek notowań, a kiedy sytuacja się zmieniła, zostali zmuszeni do kupowania euro po wyższym kursie, by oddać pożyczone pieniądze. Spekulowano też o interwencji EBC. Najpierw euro podrożało do 1,2672 dolara, a później notowania obniżyły się do 1,2567. Tygodniowa zwyżka sięgała 1,7 proc. i była największa w takim czasie od 11 września 2009 roku.

[srodtytul]Przymusowa restrukturyzacja[/srodtytul]

Ministrowie finansów państw Unii Europejskiej, czyli tzw. grupa uderzeniowa, omawiali w piątek proponowane reformy. Duże zainteresowanie budził pakiet propozycji niemieckich, które miał zaprezentować minister finansów Wolfgang Schaeuble. Niektóre jego elementy były znane wcześniej, jak szybsze cięcia deficytu budżetowego, surowsze kary dla państw nieprzestrzegających obowiązujących reguł oraz możliwość ich kontrolowanego bankructwa.

Schaeuble uważa, że państwa niebędące w stanie spłacić swoich długów powinny zostać poddane przymusowej restrukturyzacji. W piątek obie izby parlamentu niemieckiego (Bundestag i Bundesrat) zatwierdziły wkład tego kraju (148 mld euro) do pakietu ratunkowego dla strefy euro, opiewającego łącznie na 750 miliardów euro.

Pozytywne wieści napłynęły też z Hiszpanii. Tamtejszy rząd zgodził się na redukcję zarobków w sektorze publicznym (o 5 proc., począwszy od czerwca), pierwszą od 1978 roku, kiedy wprowadzono rządy demokratyczne. Premier Jose Zapatero będzie zarabiał 15 proc. mniej niż do tej pory. Postanowiono zamrozić emerytury i zwiększyć obciążenia podatkowe. Jednocześnie jednak rząd hiszpański obniżył prognozę wzrostu gospodarki w przyszłym roku z 1,8 proc. do 1,3 proc.

– W tej chwili preferujemy konserwatywną prognozę, co nie tylko jest związane z cięciem deficytu w Hiszpanii, ale także z podobnymi procesami w innych krajach – powiedziała Elena Salgado, minister finansów. Deficyt budżetowy ma zmniejszyć się z 11,2 proc. w 2009 r. do 6 proc. w przyszłym.

[srodtytul]Korzysta Skandynawia[/srodtytul]

Na kłopotach niektórych państw strefy zyskuje Skandynawia. Obligacje rządu Danii są wyżej cenione niż niemieckie bundy. – Dania jest jednym z najlepszych miejsc dla inwestujących w obligacje – twierdzi Frederic Maquet, trader w londyńskim oddziale BNP Paribas. Mówi, że to sensowny kraj, który prowadzi rozsądną politykę. W 2009 roku dług publiczny stanowił tam 42 proc. PKB przy średniej dla eurolandu 78,7 proc. PKB.

Jako bezpieczne schronienie traktowana jest też Szwecja, gdyż tamtejsze banki są mniej zaangażowane na południowych obrzeżach strefy euro.

Gospodarka światowa
Chiński rząd będzie kupował puste mieszkania?
Gospodarka światowa
Gospodarka Niemiec będzie rosła wolniej
Gospodarka światowa
S&P500 z szansą na 5,8 tys. pkt. Doda skrzydeł GPW?
Gospodarka światowa
PKB Japonii skurczył się w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Inflacja nie przeszkadza giełdom w biciu rekordów
Gospodarka światowa
Inflacja USA nie sprawiła przykrej niespodzianki inwestorom