– Reforma zapobiegnie niejasnym transakcjom, które doprowadziły do kryzysu. Dzięki niej już nigdy nie będzie trzeba angażować pieniędzy podatników do naprawiania błędów popełnionych na Wall Street – mówił Obama o reformie w zeszłym tygodniu.

Prace nad nią trwały ponad rok. Ostatecznie zakończyły się w poprzedni czwartek, gdy nowe przepisy zaakceptował Senat. Wprowadzają one m.in. silniejszą ochronę konsumentów usług finansowych, regulują używanie kompleksowych produktów finansowych, ograniczają możliwości spekulacji największym bankom czy wprowadzają procedury postępowania na wypadek ich upadłości.

Reforma jest opisywana jako kolejny sukces administracji Obamy, m.in. po ustawie na rzecz odbudowy gospodarki i reformie ochrony zdrowia. Został on okupiony jednak licznymi kompromisami, prowadzącymi do złagodzenia proponowanych pierwotnie regulacji, gdyż tylko w taki sposób można było zbudować dla reformy odpowiednie poparcie.