Eksport był o 1,1 proc. większy niż w takim samym miesiącu przed rokiem. Mediana prognoz 22 ekonomistów zakładała jego wzrost o 0,2 proc. Eksport do Chin spadł o 2,5 proc., do Unii Europejskiej o 4,7 proc., a do Stanów Zjednoczonych wzrósł o 7 proc. USA zastąpiły Chiny na pozycji największego importera japońskich towarów. Spowolnienie w Chinach i recesja w Europie znacząco ograniczają możliwości dalszego wzrostu japońskiego eksportu, mimo osłabienia kursu jena o 19?proc. w minionym półroczu.

Do marca Japonia miała rekordowy deficyt w handlu zagranicznym i do tego też się przyczynił słaby jen. Import staje się bowiem coraz droższy, a niewielkie są szanse na jego ograniczenie, bo po zamknięciu siłowni nuklearnych Japonia zmuszona jest sprowadzać z zagranicy o wiele więcej paliw kopalnianych. W marcu import wzrósł o 5,5 proc.

Na rozpoczętym wczoraj w Waszyngtonie spotkaniu ministrów finansów i szefów banków centralnych G20 ponownie wiele krytykowało Japonię za zaniżanie kursu jena.