– To tylko stymulowanie – powiedział profesor Columbia University podczas Światowego Forum Gospodarczego w Jordanii. – Jest rzeczą oczywistą, że gospodarka nie wróciła jeszcze do normalności i uznanie obecnej sytuacji za normalną byłoby dużym błędem – dodał.

Kursy akcji amerykańskich spółek i notowania obligacji skarbowych zniżkowały czwarty tydzień z rzędu, co było najdłuższym okresem spadkowym od sierpnia po tym, jak Ben S. Bernanke powiedział, że Fed może ograniczyć tempo skupowania aktywów, jeśli pojawią się oznaki trwałego wzrostu. Zamówienia na dobra trwałe zwiększyły się w kwietniu bardziej niż prognozowano, co może oznaczać, że gospodarka nabierze rozpędu w drugim półroczu.

– Amerykańska gospodarka wciąż znajduje się w fazie ożywienia, tak więc utrzymanie tempa wzrostu nadal jest kluczową kwestią – powiedział na tym samym Forum Zhu Min, zastępca dyrektora wykonawczego MFW. W tym roku PKB może wzrosnąć o 2 proc. po zwyżce o 2,2 w 2012 r.