Według statystyk ACEA (obejmujących całą UE, a także Szwajcarię, Islandię i Norwegię) w Polsce rejestracje samochodów spadły w maju o 5,8 proc., do 22,6 tys. Największą zniżkę w UE odnotowano w Rumunii – wyniosła aż 47 proc., a spośród państw strefy euro na Cyprze (zniżka o 41 proc.). Najbardziej wzrosła , bo aż o 39,8 proc., liczba rejestracji w Finlandii.
Wiele koncernów motoryzacyjnych spodziewa się, że rynek będzie się kurczył przez cały 2013 r. – Musimy poczekać jeszcze co najmniej pięć lat, by rynek samochodowy w Europie odrobił straty. To wskazuje, że kryzys na południu strefy euro jeszcze potrwa i będzie dawał o sobie znać – twierdzi Ferdinand Dudenhoeffer, dyrektor Centrum Badań Motoryzacyjnych na Uniwersytecie Duisburg-Essen.