W 2011 r. rząd może zebrać z rynku długu na ten cel nawet 30 mld euro – donosi „The Wall Street Journal”.

W rękach kas pożyczkowych znajduje się około 40 proc. aktywów bankowych w Hiszpanii. Ich kondycja finansowa wzbudza jednak duży niepokój inwestorów, m.in. z powodu małej przejrzystości ich działania oraz często skomplikowanej struktury właścicielskiej.

Hiszpański rząd jak dotąd udzielił im 11 mld euro pomocy finansowej. Zmusił również mniejsze kasy pożyczkowe do łączenia się. W wyniku tej akcji liczba cajas zmniejszyła się w zeszłym roku z 45 do 17.