Oskarżenie to byłoby związane z wyciekiem ropy i wybuchem na platformie Deepwater Horizon w Zatoce Meksykańskiej, do którego doszło w kwietniu zeszłego roku. Zginęło wówczas 11 pracowników.
Śledczy sprawdzają obecnie, czy i których pracowników BP można oskarżyć o nieumyślne zabójstwo. Groziłoby im nawet 10 lat więzienia. Ani BP, ani amerykański Departament Sprawiedliwości nie komentują tej sprawy.
– Oskarżenie konkretnych osób będzie ważne dla późniejszych spraw dotyczących naruszania norm bezpieczeństwa i ochrony środowiska, gdyż może wpłynąć na zmianę zachowania wielu firm. Trzeba osądzić konkretnych oskarżonych, by zwiększyć efekt odstraszający podobnych spraw – uważa Jane Barret, wykładowczyni prawa na Uniwersytecie Maryland.
Czy na salę sądową trafią jednak wysokiej rangi menedżerowie BP? Wielu ekspertów w to wątpi.
– W?BP złe decyzje dotyczące Deepwater Horizon podejmowali ludzie ze stanowisk o stosunkowo niskiej randze. Nie jest jasne, czy zostali dostatecznie dobrze wyszkoleni oraz czy dysponowali wystarczającymi informacjami – wskazuje David Uhlman, prawnik z Uniwersytetu Michigan.