Miesiąc wcześniej wskaźnik ten o tyle samo spadł. Ekonomiści spodziewali się średnio znacznie słabszego odczytu, na poziomie 0,3 proc.

– Kwietniowe odbicie sprzedaży detalicznej w strefie euro daje nadzieję, że wydatki konsumpcyjne podtrzymają ożywienie gospodarcze w tym regionie – powiedział Martin van Vliet, ekonomista z banku ING. Ale większość ekspertów zareagowała na najnowsze dane Eurostatu ostrożnie. – Kwietniowy odczyt podbiły wydatki związane z Wielkanocą – zastrzegła Emilie Gay, ekonomistka z Capital Economics. – Wobec niemrawego tempa wzrostu płac, rosnącej wciąż inflacji i wpływu, jaki na dochody Europejczyków wywierają rządowe programy oszczędnościowe, nie zdziwiłabym się, gdyby w maju wydatki zmalały – dodała.

Ale ze strefy euro napłynęły wczoraj także inne korzystne dane. Wolumen zamówień składanych w niemieckich fabrykach wzrósł w kwietniu o 2,8 proc., po spadku o 2,7 proc. w marcu – podało tamtejsze ministerstwo gospodarki.