Przyczyną ostrej przeceny papierów tych banków był czwartkowy komunikat agencji ratingowej Moody’s. Ostrzegła ona, że może obniżyć oceny kredytowe 13 włoskim bankom, gdyż ich kondycja pogorszyłaby się w przypadku obcięcia ratingu Włoch. – Te banki są wrażliwe nawet na umiarkowaną zmianę ratingu ich państwa oraz na spadek zdolności rządu do wspierania systemu bankowego – wyjaśnia Moody’s.

Innego zdania jest włoski rząd. – Nasze banki posiadają wystarczająco dużo kapitału. Nie przejmowałbym się komentarzami Moody’s – zapewnia premier Silvio Berlusconi.

Moody’s zapowiadała niedawno, że rating kredytowy Włoch może zostać obniżony z powodu spowolnienia wzrostu gospodarczego tego kraju oraz tego, że Włochy mogą się znaleźć pod zwiększoną presją rynków w wyniku europejskiego kryzysu zadłużeniowego.

Włoski dług publiczny wynosi blisko 120 proc. PKB i jest jednym z największych w Unii Europejskiej. Jak dotąd Włochom skutecznie udawało się unikać kryzysu zadłużeniowego. Rząd Berlusconiego jest powszechnie chwalony za konsekwentne reformy fiskalne. Według prognoz Komisji Europejskiej włoski deficyt finansów publicznych wyniesie w 2011 r. jedynie 2,7 proc. PKB.