Uzasadnieniem dla tej decyzji były głównie obawy przed spowolnieniem gospodarczym wywołanym przez kryzys w strefie euro.

– Sytuacja w świecie wokół nas jest dosyć brzydka, co uderza również w szwedzką gospodarkę. Spodziewamy się, że utrzymamy stopy procentowe na poziomie zbliżonym do obecnego co najmniej przez cały rok 2012, jeśli nie dłużej – twierdzi Stefan Ingves, prezes Riksbanku.

Szwedzki bank centralny obciął również prognozy wzrostu gospodarczego na 2012 r. z 1,5 proc. do 1,3 proc. Prezes spodziewa się jednak, że w 2013 r. wzrost gospodarczy w Szwecji przyspieszy do 2,3 proc. – Będziemy mieć w nadchodzącym roku zwalniający wzrost gospodarczy, ale również niską presję inflacyjną – wskazuje.