Wskaźnik ten okazał się lepszy, niż spodziewali się analitycy i znalazł się najwyżej od czerwca 2010 r. To kolejny sygnał sugerujący, że Niemcy unikną w tym roku recesji.
Stosunkowo korzystne dane gospodarcze wprawiają niemieckich inwestorów w dosyć dobry nastrój. Swoje robią również trzyletnie pożyczki udzielone bankom przez Europejski Bank Centralny. DAX, czyli główny indeks giełdy we Frankfurcie, wzrósł w tym roku o blisko 18 proc., szybciej od innych indeksów dużych europejskich giełd.
– Inwestorzy pogrzebali już obawy przed recesją w Niemczech. Tanie pożyczki z Europejskiego Banku Centralnego, postępy w walce z kryzysem?oraz poprawa sytuacji na rynkach rekompensują wzrost cen ropy naftowej oraz to, że mroźna zima mogła zaszkodzić?w lutym wzrostowi gospodarczemu – twierdzi Carsten Brzeski, ekonomista z banku ING.
– Sondaż przeprowadzony przez nas wkrótce po operacji wymiany greckiego długu wskazuje, że eksperci rynku finansowego uważają, że to, co było najgorsze dla niemieckiego systemu bankowego mamy już za sobą i greckie zagrożenie minęło – mówi Michael Schroeder, analityk z instytutu ZEW.