Świat czeka finansowy Armageddon

Decyzje strefy euro o wsparciu krajów borykających się z wysokim długiem przybliżają krach finansowy - twierdzi znany inwestor Jim Rogers

Aktualizacja: 19.02.2017 04:08 Publikacja: 30.06.2012 12:37

Świat czeka finansowy Armageddon

Foto: Bloomberg

Znany inwestor Jim Rogers podtrzymuje tezę, że świat czeka finansowy Armageddon, gdyż ostatnie decyzje przywódców państw strefy euro nie tylko nie rozwiążą podstawowego problemu, którym jest wysoki poziom zadłużenia, ale go pogłębią, ponieważ, jak twierdzi, banki będą mogły pożyczać więcej pieniędzy. – Ludzie powinni przestać wydawać pieniądze, których nie mają. Rozwiązaniem problemu zadłużenia nie jest jego zwiększanie – powiedział Rogers amerykańskiej telewizji CNBC.

Ten zwolennik inwestowania w surowce twierdzi, że euforia po decyzjach szczytu przywódców państw eurolandu będzie krótkotrwała. – Ileż razy to się zdarzyło w ostatnich trzech latach – oni (politycy) spotykali się, rynki szły w górę, a po dwóch dniach mówiły: chwileczkę, przecież to nie rozwiązuje problemu – przypomniał Rogers. Ma w swoim portfelu surowce, ale obecnie, jak zapewnia, niczego nie kupuje.

Cztery powody sceptycyzmu wobec ostatniego rajdu na giełdach przedstawia Jeff Cox, komentator CNBC.

1. Europa nie została jeszcze naprawiona.

Wprawdzie dekapitalizowanie banków i euroobligacje obniżające koszty długu to dobre posunięcia, ale warunki są nieprecyzyjne i wielu wątpi, czy rzeczywiście nastąpił postęp w rozwiązywaniu kryzysu. Jonathan Loynes z Capital Economics przyznaje, że jego instytucja „nie jest wielkim optymistą".

Mohamed El-Erian, szef największego funduszu obligacyjnego PIMCO (Pacific Investment Management Co.) bardziej bezpośrednio wyraża swój sceptycyzm. Mówi, że inwestorzy nie powinni nadmiernie się tym ekscytować, gdyż brakuje szczegółów jaki sposób ma być osiągnięta unia fiskalna, polityczna i bankowa.

2. Gospodarka USA zwalnia.

Nijaki 1,9-proc. wzrost PKB w pierwszym kwartale to tylko jeden z problemów. Obawy budzi też spadek zaufania konsumentów, słabnący rynek pracy oraz tempo wzrostu wydatków.

3.Rynki wschodzące jeszcze bardzo nie wschodzą.

Spodziewano się, że Chiny, Indie i Rosja , trzon rynków wschodzących będą napędzać globalny popyt, ale kraje tę więdną i słabną nadzieje, że państwa te mogą pomóc przezwyciężyć kłopoty z jakimi borykają się Stany Zjednoczone i europejskie ekonomiczne supermocarstwa.

4. Jeden wyraz: dług.

Sednem globalnego kryzysu gospodarczego jest zadłużenie. Spada poziom zamożności i rosną zobowiązania publiczne. Od ostatniego kwartału 2007 roku właściciele domów w USA zbiednieli o 6,7 biliona dolarów, gdyż o tyle zmniejszyła się wartość tych nieruchomości, zaś zadłużenie zmalało tylko o 900 miliardów dolarów, oszacowali Dawid Resler i Hellen Zentner, ekonomiści Nomura Securities. Zasoby finansowe amerykańskich gospodarstw domowych do przedkryzysowego poziomu, ich zdaniem, powrócą w końcówce 2014 roku.

cnbc.com

Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi