W ten sposób wielu inwestorów, którzy mieli okazję do wczesnego zakupu akcji, uzyskało możliwość ich spieniężenia. "Uwolnionych" zostało blisko 271 mln akcji Facebooka. W efekcie tego, przez pierwsze 10 minut czwartkowej sesji właścicieli zmieniło 22 mln walorów tej spółki, a przez następne 20 minut obroty zwiększyły się o kolejnych 20 mln akcji. Papiery Facebooka zniżkowały wówczas o prawie 7 proc. (płacono za nie nawet 19,7 dol.), czwartkową sesję skończyły 6,3 proc. spadkiem.
Kapitał Facebooka dzieli się na ponad 2,4 mld akcji, ale do czwartku było ich w obrocie niespełna 500 mln. Pozostałe walory były blokowane przez lockupy. Celem lockupów jest zapobieganie zalania rynku przez akcje danej spółki po ofercie publicznej. Niektórzy inwestorzy zobowiązują się wówczas, że przez pewien czas nie będą sprzedawali tych papierów. W przypadku Facebooka lockupy będą wygasały stopniowo w ciągu nadchodzących miesięcy.
Ostatni z nich zakończy się w maju 2013 r., czyli w rok po debiucie tej firmy na giełdzie. Możliwa jest więc dalsza przecena akcji Facebooka. - Zapnijcie pasy na następne kilka miesięcy, aż te wszystkie papiery zostaną uwolnione - ostrzega Tom Forte, analityk z Telsey Advisory Group.
Od swojej oferty publicznej z 18 maja 2012 r. Facebook stracił na wartości już ponad 40 mld dol. Kurs jego akcji spadł o prawie 50 proc. Cena z oferty wynosiła 38 dol. za akcję i pierwszego dnia obrotów skoczyła nawet do 45 dol., ale zamknęła się wówczas na 38,23 dol. Przez kolejne tygodnie inwestorzy mieli do czynienia głównie ze zjazdem w dół. Facebook oraz banki inwestycyjne przygotowujące jego ofertę stały się zaś obiektem pozwów składanych przez inwestorów. Mają oni za złe pozwanym, że banki inwestycyjne na krótko przed ofertą Facebooka obniżały prognozy finansowe dla tej spółki a powiadomiły o tym tylko nielicznych klientów.
Podobną przecenę akcji jak w czwartek, po wygaśnięciu części lockapów Facebooka zaobserwowano również po zakończeniu okresu zamkniętego na akcje innych firmy z branży internetowej: LinkedIn i Groupona. W pierwszym przypadku przecena w dniu wygaśnięcia lockupu wyniosła 7 proc., w drugim 10 proc.