„Obniżenie prognoz wzrostu gospodarczego wynika z tego, że skutki kryzysu finansowego mogą silniej niż wcześniej szacowano oddziaływać zniżkowo na popyt i wydajność" – głosi komunikat Banku Anglii. Prezes banku Mervyn King zapewnił, że twórcy polityki pieniężnej nie stracili wiary w skuteczność jej ilościowego łagodzenia, co odebrano jako zasygnalizowanie możliwości wznowienia takiego sposobu stymulowania wzrostu.
Za podjęciem takich decyzji przemawia najnowszy raport ze słabnącego rynku pracy w Wielkiej Brytanii. W październiku niespodziewanie wzrosła o 10,1 tys. liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych – najbardziej od września zeszłego roku. Ekonomiści nie spodziewali się żadnego wzrostu.
Specjaliści ostrzegają, że w najbliższych miesiącach prawdopodobnie zacznie rosnąć stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii i będzie to proces długotrwały. Na znowu pogarszające się prognozy wzrostu gospodarczego przedsiębiorstwa reagują bowiem albo zamrażaniem zatrudnienia, albo zmniejszaniem liczby stanowisk pracy.