Pod koniec roku w Grecji, Irlandii, Portugalii i Hiszpanii zanotowano nadwyżki na kontach bieżących. Zdaniem części ekonomistów może to sugerować, że najgorszą cześć kryzysu kraje te mają już za sobą.

Zdaniem Stephane Deo, szefa sekcji europejskich analiz gospodarczych w UBS teraz jest to już inna skala problemu, gdyż Europa nie stwarza już tak dużego ryzyka systemowego jak rok wcześniej.

Zdaniem tego eksperta gospodarka europejska odżywa. Europejskie nierównowagi zostały znacząco zredukowane, a połowa PKB Europy jest wytwarzana w krajach, które są zdolne do ustabilizowania relacji ich długu do PKB. Te optymistyczne dane  mogą nawet prowadzić do rozmów o lepszych ocenach dla tych krajów.

Sytuacja gospodarcza uspokoiła się nawet w Grecji, a wicepremier Irlandii, która przejmie w tym roku prezydencję w Unii Europejskiej twierdzi, że jego kraj wyjdzie z kryzysu jako europejski „zwycięzca".