Redukcja etatów obejmie niemal wszystkie oddziały banku. Dokładne dane dotyczące skali zwolnień zostaną ujawnione po zakończeniu rozmów z przedstawicielami pracowników. Zarząd niemieckiej instytucji finansowej zamierza w lutym rozpocząć rozmowy na ten temat ze związkami. – Jeżeli chcemy osiągnąć zysk i wzrost jaki sobie zamierzyliśmy, musimy zmienić strukturę zatrudnienia – powiedział Ulrich Sieber, członek zarządu banku. Bank będzie pozbywał się aktywów, które nie są dla spółki strategiczne.
Planowane redukcje nie obejmą BRE Banku, spółki-córki Commerzbanku w Polsce oraz biura maklerskiego Comdirect.
Commerzbank zatrudnia obecnie 56 tys. osób. O planowanych zwolnieniach informował już w listopadzie ubiegłego roku Martin Blessing, prezes Commerzbanku. Blessing zapowiedział zwolnienia w całym banku, szczególnie w pionie administracyjnym. Bank zamierza zainwestować 2 mld euro w działy bankowości detalicznej i korporacyjnej, co oznacza, że mimo zwolnień będzie nadal zatrudniał – zapewnił Blessing.
- Cięcia nie są zbyt ambitne – ocenił w rozmowie z BBC analityk Guido Hoymann z Metzler Securities. – Sądziłem, że zostaną przeprowadzone w krótszym czasie – dodał.
Rząd niemiecki wciąż ma 25-procentowy udział, objęty w szczytowym momencie kryzysu finansowego. Akcje banku spadały w czwartek na giełdzie we Frankfurcie 1,9 proc.