Lepiej na rynku wina, ceny rosną

Poprawia się koniunktura na rynku wina po wyprzedaży w 2011 roku i na początku minionego. Wskaźnik Liv-ex Fine Wine 50 Index, czołowych win z regionu Bordeaux rósł przez trzy miesiące minionego półrocza, a poprzednio przez cztery miesiące tracił na wartości.

Sygnałem poprawy koniunktury są też styczniowe aukcje w domu aukcyjnym Zachys w Hongkongu. Wśród sprzedawanych tam win znalazły się Cheval Blanc z Saint-Emilion w regionie Bordeaux i burgundzkie Romanee Conti. Głównym motorem popytu były zbliżające się obchody chińskiego Nowego Roku, zwane Złotym Tygodniem.

Skrzynka Cheval Blanc z rocznika 1947 została sprzedana za 1,23 miliona miejscowych dolarów (158 tys. dolarów amerykańskich), a więc drożej niż podczas aukcji wrześniowej i była zgodna z 100 – punktową oceną amerykańskiego znawcy Roberta Parkera.

Trzy butelki Romanee Conti 1999 DRC sprzedano za 318 500 miejscowych dolarów, a więc nieco drożej w przeliczeniu na butelkę niż Cheval Blanc.

Drożej niż szacowano wcześniej gdyż za 116 375 HKD, sprzedano 12 butelek białego wina Chevalier Montrachet Domaine d'Auvenay 1993. Jest ono wielką rzadkością, gdyż wyprodukowano go tylko 73 skrzynki.

Przeprowadzone już i planowane aukcje w Hongkongu i Londynie jeszcze w tym miesiącu pokażą jak może kształtować się w pierwszym kwartale popyt w Chinach. Poprzednio siłą napędową rynku były wina z regionu Bordeaux, a teraz coraz częściej inwestorzy interesują się winami burgundzkimi.

Udział Hongkongu w sprzedaży win przez wiodących na świecie pięciu domów aukcyjnych w pierwszym kwartale minionego roku spadł do 49 proc. z 57 proc. rok wcześniej. W całym 2012 r. wyniósł 43 proc. Hongkong stracił część rynku na rzecz Europy i Stanów Zjednoczonych.