Chiny: Koniec złotej ery w bankowości

Wyceny chińskich banków znalazły się blisko rekordowo niskich poziomów, gdyż kryzys na tamtejszym rynku międzybankowym i trudności z pozyskaniem gotówki zwiększyły obawy inwestorów, że zyski przestaną rosnąć, zaś zwalniająca gospodarka zwiększy liczbę bankructw.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:25 Publikacja: 03.07.2013 12:11

Chiny: Koniec złotej ery w bankowości

Foto: Bloomberg

Industrial&Commercial Bank of China (ICBC), największy na świecie bank pod względem kapitalizacji rynkowej,  na koniec minionego tygodnia miał wskaźnik cena/zysk (prognozowany) na poziomie 5,3.  Z prognoz 17 analityków wynika, że ten gigant w tym roku powinien zarobić 41 miliardów dolarów. Amerykański Wells Fargo ma C/Z  o wartości 11 przy prognozowanym na ten rok wyniku finansowym w wysokości 20 miliardów dolarów.

Inwestorzy giełdowi obawiają się, że kroki podjęte w Chinach celem ograniczenia szarej strefy w bankowości oraz dążenie władz do skierowania większego strumienia nowego kredytu do gospodarki a nie na refinansowanie starych pożyczek zaszkodzi zyskom chińskich banków  i wzrosną nieregularne zobowiązania ich klientów.  Jednocześnie prezydent Xi Jinping zasygnalizował w minionym tygodniu, że nowe władze będą tolerowały wolniejszy wzrost gospodarki.

- Złota era  bankowości skończyła się - stwierdza Mike Werner, analityk  Sanford C. Bernstein&Co, który zaleca kupno akcji  ICBC i sprzedaż walorów chińskich banków średniej wielkości. Jego zdaniem inwestorzy muszą pogodzić się z tym, że chińskie instytucje finansowe będą poddane większej  „dyscyplinie rynkowej".

W czerwcu  notowania ICBC i jego trzech największych krajowych konkurentów (China Construction Bank, Agricultural Bank of China i Bank of China) w Hongkongu średnio obniżyły się o 12 proc., co oznaczało skasowanie tegorocznych zysków. Spółki te zachowały się gorzej niż Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, który  zjechał w dół o 7,1 proc.

Na giełdzie w Szanghaju kursy akcji czterech chińskich gigantów bankowych średnio  obniżyły się o 9 proc., ale tamtejszy wskaźnik rynkowy CSI 300 poleciał w dół o 16 proc., zaś 24 czerwca  znalazł się w strefie niedźwiedziej.

Eswar Prasad, który wykłada ekonomię  na amerykańskim Cornell University, zwraca uwagę, że chińskie władze obawiają się, iż wielcy kredytobiorcy, którzy korzystali z taniego finansowania zaczną bankrutować z powodu słabnącej gospodarki. Ostrzega, że może to wywrzeć kaskadowy efekt w systemie finansowym. - W państwowych przedsiębiorstwach i systemie bankowym są niesamowite słabości - wskazuje Prasad. Jest przekonany, że w tym ostatnim jest wiele „trupów".

Stopy procentowe na rynku międzybankowym, które obniżyły się , kiedy Ludowy Bank Chin (bank centralny) zaczął selektywnie zasilać system funduszami, przez pozostałą część roku mogą utrzymać się na podwyższonym poziomie. Tego obawia się May Yan, analityczka brytyjskiego banku Barclays, która przewiduje, że w drugim półroczu koszty pozyskania pieniędzy na rynku międzybankowym będą wyższe niż w pierwszym, gdyż banki będą niechętnie pożyczać sobie nawzajem.

Dopuszczenie do wzrostu krótkoterminowych stóp procentowych może zmusić kredytodawców, mających trudności z opłaceniem  kosztownych depozytów pozyskanych poprzez produkty dotyczące zarządzania majątkiem (wealth management), do ograniczenia dopływu nowego kredytu do firm i gospodarstw domowych, wskazuje Charlene Chu, dyrektorka w pekińskim biurze agencji Fitch Ratings.

Jednak kryzys na rynku pożyczek międzybankowych nie okazał się krytycznym momentem dla akcjonariuszy chińskich gigantów bankowych. Tak uważa Sophie Jiang, analityczka w firmie Religare Capital Markets w Hongkongu. Przyznaje, że wprawdzie widoczne jest zaniepokojenie sytuacją chińskich banków, ale nastroje graczy nie zmieniły się z byczych na niedźwiedzie,  lecz po prostu stali się oni ostrożniejsi.

Dziesięć lat temu cztery czołowe chińskie znajdowały się niemal na krawędzi bankructwa i zostały uratowane kosztem ponad 650 miliardów dolarów. Z pierwotnych ofert akcji  od początku 2005 r. pozyskały łącznie 64,5 miliarda dolarów. W lipcu 2010 r. Agricultural Bank of China w Hongkongu i Szanghaju ze sprzedaży akcji zainkasował 22,1 miliarda dolarów. W październiku 2007 roku wskaźniki wycen trzech czołowych chińskich banków wówczas notowanych na giełdach średnio wynosiły 26 dla zysków prognozowanych.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp