Eksport wzrósł o 12,2 proc. w stosunku do lipca ub.r., po zwyżce o 7,4 proc. w czerwcu. Jeszcze bardziej, o 19,6 proc., zwiększył się import i w rezultacie deficyt handlowy wyniósł 1,02 bln jenów, co jest jego trzecią największą wartością od 1979 r., kiedy zaczęto publikować porównywalne dane.

Wzrost eksportu dowodzi, że japońska gospodarka wykorzystuje poprawę popytu w Europie i w USA, a także osłabienie kursu jena w stosunku do dolara o 11 proc. w tym roku.

Eksport do Unii Europejskiej wzrósł o 16,6 proc. po 8,6 proc. w czerwcu. Najbardziej zwiększyła się sprzedaż samochodów, maszyn i stali. Eksport do Stanów Zjednoczonych wzrósł o 18,4 proc. w stosunku rocznym, szybciej niż 14,6 proc. w czerwcu.

Deficyt handlowy był większy od spodziewanego na poziomie 773 mld jenów, bo import wzrósł najbardziej od czerwca 2010 r. Import nie zwiększył się jednak ilościowo, a zdrożały paliwa kopalniane, które Japonia musi kupować po zamknięciu siłowni nuklearnych.