Notowania Kareksa, kontrolującego około 10 proc. światowego rynku, wzrosły nawet do 2,50 ringgita (0,79 USD) z 1,85 ringgita w ofercie. Kurs zamknięcia wyniósł 2,45 ringgita.

Z kolei debiutowi Twittera towarzyszy pewien sceptycyzm analityków, którzy obawiają się, że może go spotkać taki sam los jak Facebooka. Notowania tego portalu społecznościowego nie tylko nie wystrzeliły w górę na koniec pierwszej sesji, ale w ciągu następnych czterech miesięcy kurs obniżył się  o ponad połowę. Z sondażu AP-CNBC wynika, że prawie 50 proc. aktywnych  inwestorów ma wrażenie, że akcje Twittera nie okażą się dobrą lokatą kapitału.

Karex na podstawie kontraktów produkuje takie marki prezerwatyw jak Durex i Life Styles. Z IPO pozyskał 75 milionów ringgitów (23,5 mln dolarów) dzięki którym podwoi zdolności produkcyjne do  około sześciu miliardów sztuk rocznie do końca 2015 r. Lee Yen Ling, analityczka Maybanku, uważa, że spółka ma niesamowite możliwości wzrostu. Thai Nippon Rubber, największy konkurent Kareksa może rocznie wyprodukować około 2 miliardów prezerwatyw. Jej zdaniem ich podaż  na rynku jest niewystarczająca, a udział Kereksa w rynku do 2015 r. zwiększy się do 15 proc., gdyż jego rywale nie deklarują zwiększenia mocy produkcyjnych.

Także analitycy banku RHB pozytywnie wypowiadają się o perspektywach notowań akcji Kareksa. Zalecają kupno tych papierów z ceną docelową 2,59 ringgita. Według prognozy  firmy Infobusiness Research  do 2016 r. globalny rynek prezerwatyw wzrośnie do 30,4 miliarda sztuk rocznie wobec 21,2 mld w 2011 r.