Ryanair zwiększył liczbę pasażerów o 6 proc., do 86,4 mln, co umocniło go jako lidera tego rynku. EasyJet miał wprawdzie jeszcze większą dynamikę wzrostu, bo przybyło mu 6,5 proc. klientów, ale przewiózł ich o ponad 20 mln mniej od rywala – 65,3 mln.

W obu liniach liczba pasażerów rosła szybciej niż zdolności przewozowe, co poprawiło wskaźniki zajętości miejsc. W EasyJet zyskał on 1,5 pkt proc., do 90,8 proc., a w Ryanair wzrósł o 3 pkt, do 86 proc. W Norwegian Air wskaźnik ten poprawił się o o,2 pkt, do 80,9 proc., a w Air Berlin spadł o 1,4 pkt, do 83,5 proc.

W norweskich tanich liniach liczba przewiezionych pasażerów prawie nie zmieniła się w minionym roku i wyniosła niecałe 24 mln, a w niemieckich wzrosła o 0,6 proc., do 30 mln.