– Ściśle rzecz biorąc, to rentowność obligacji Japonii wzrosła powyżej rentowności obligacji Niemiec - zauważył Marc Chandler, strateg walutowy z Brown Brothers Harriman. W wyniku nieudanej aukcji japońskich dziesięciolatek, ich rentowność wzrosła we wtorek do około 0,36 proc., z 0,29 proc. dzień wcześniej. Tymczasem rentowność niemieckich dziesięciolatek, która w poniedziałek spadła do rekordowo niskiego poziomu 0,3 proc., we wtorek oscylowała wokół 0,34 proc.

Obligacje Niemiec drożeją systematycznie (rentowność porusza się w kierunku odwrotnym do cen) od ponad roku, podobnie jak dług większości państw strefy euro. To z jednej strony efekt malejącej inflacji (w styczniu indeks cen konsumpcyjnych w eurolandzie spadł o 0,6 proc. rok do roku), a z drugiej oczekiwań inwestorów, że Europejski Bank Centralny w takiej sytuacji przystąpi do skupu tych papierów. Te oczekiwania spełniły się przed dwoma tygodniami, gdy EBC zapowiedział, że rozpocznie ten program w marcu.

W ocenie Davida Keeble'a, głównego stratega rynku długu w Credit Agricole, na dłuższą metę skup obligacji skarbowych przez EBC przyczyni się jednak do wzrostu ich rentowności, bo podbije oczekiwania inflacyjne.