To reakcja niemieckiego kredytodawcy na zdecydowaną wygraną Partii Konserwatywnej w niedawnych wyborach parlamentarnych na Wyspach. Jej lider, dotychczasowy premier David Cameron, zapowiedział, że jeśli zostanie na tym stanowisku na kolejną kadencję, rozpisze referendum w sprawie przynależności Wielkiej Brytanii do UE. Głosowanie ma się odbyć przed końcem 2017 r., ale przedstawiciele biznesu apelują do rządu, aby doszło do niego jak najszybciej, co pozwoliłoby ograniczyć szkodliwą dla gospodarki niepewność.

Grupa robocza ds. „Brexitu" w Deutsche Banku, który zatrudnia na Wyspach około 9 tys. osób, dopiero rozpoczęła pracę, więc siłą rzeczy żadnych decyzji podjąć nie mogła. Samo jej utworzenie jest jednak sygnałem, że część instytucji finansowych ma wątpliwości, czy w razie secesji Wielkiej Brytanii Londyn mógłby nadal pełnić rolę europejskiego centrum finansowego.