Zieloni oświadczyli, że przygotowują pozwy przeciwko Agencji Ochrony Środowiska (EPA) związane z tym, że nie zdołała ona ograniczyć pozbywania się przez spółki naftowe wody używanej przy wydobywaniu ropy i gazu ze skał łupkowych, co zdaniem naukowców grozi nasileniem aktywności sejsmicznej.
Trzęsienia ziemi związane z wydobywaniem ropy i gazu wyprowadzają z równowagi mieszkańców Oklahomy i Teksasu, co powoduje niespodziewane naciski na firmy uczestniczące w boomie szczelinowania hydraulicznego. Dwie spółki naftowe zostały już podane do sądu przez mieszkankę Oklahomy, która została ranna podczas trzęsienia ziemi w 2011 r.
Ugrupowania zielonych grożą procesami EPA, która zazwyczaj jest ich sojusznikiem, bo uważają, że tym razem agencja nie wywiązała się z ciążącego na niej obowiązku aktualizowania przepisów regulujących kwestie zagospodarowywania wody używanej przy wydobywaniu ropy. Obecne przepisy w tej sprawie pochodzą z 1988 r.
Zaniechanie agencji uważają za szczególnie naganne w świetle łupkowego boomu i marnotrawstwa olbrzymich ilości wody.