AB In Bev, właściciel takich m. in. marek jak Bud Light , Busch czy Rolling Rock ma reputację sknery i znany jest z bezwzględnej walki z kosztami w firmach, które kupuje. Carlos Brito, jego prezes kiedyś zdradził, że nie lubi, kiedy pracownicy się bawią.
W SABMillerze , który ma w ofercie takie marki piw jak Kozel, Foster, Blue Moon, Peroni, Griolsch, Urquell, czy też Tyskie, Lech i Żubr transakcja może wywołać szok.
Pracujący w jego londyńskiej kwaterze w dzielnicy Mayfair otrzymują upusty w restauracjach a pięciogwiazdkowy hotel Four Seasons jest ulubionym azylem kadry SABMillera. Piwo w firmowym barze jest gratis.
AB InBev ma bogate doświadczenia w dyscyplinowaniu firm o względnie swobodnej kulturze korporacyjnej. W Anheuser Busch skończyła się era darmowego piwa.
Ale są i znacznie poważniejsze różnice, które mogą wywołać exodus menedżerów SABMillera nie chcących pracować pod czujnym okiem Brito, co może skomplikować integrację obu piwnych kolosów.