– Niektórzy ludzie zlecają swoim sekretarkom, by dokonały za nich opłaty, inni płacą składki raz na pół roku, jeszcze inni proszą księgowych, by dokonywali przelewu składki bezpośrednio z wynagrodzeń. Wszyscy robią to źle. Powinni osobiście udać się do komórek partyjnych, do których należą, i osobiście zapłacić składki – narzeka Li Jiheng, sekretarz Komunistycznej Partii Chin w prowincji Yunan. Wysokość składek partyjnych jest uzależniona od zarobków. Ci, którzy zarabiają mniej niż 3 tys. juanów miesięcznie (1,8 tys. zł), płacą 0,5 proc. swoich zarobków. Ci, którzy zarabiają więcej niż 10 tys. juanów, płacą 2 proc. Studenci, bezrobotni i żyjący z zasiłków płacą 0,2 juana miesięcznie.