Japoński państwowy fundusz emerytalny (Government Pension Investment Fund) jest czołowym akcjonariuszem m.in. Mitsubishi UFJ Financial Group Inc., Honda Motor Co. i co najmniej 119 innych spółek notowanych na tokijskiej giełdzie, wynika z analizy Bloomberga. GPIF po raz pierwszy ujawnił jakie ma udziały w poszczególnych firmach.
W Toyota Motors ma 5,5 proc. walorów i jest drugim największym akcjonariuszem, a jednocześnie kontroluje 5,8 proc. całej giełdy.
- Jego skala i zaangażowanie są potężne – ocenia Yoshinori Shigemi, tokijski strateg globalnego rynku w JPMorgan Asset Management Ltd. Podkreśla on, że teraz, kiedy GPIF zakończył wielki zwrot w kierunku rynku akcji może być bardziej wybredny jeśli chodzi o dobór spółek do portfela.
Dwa lata temu w ramach rewizji strategii inwestycyjnej japoński gigant emerytalny postanowił podwoić docelowy udział akcji w portfelu. Obecnie jest jednym z dziesięciu głównych udziałowców w około 99 proc. największych spółek, co skłania do stawiania pytania, czy nie powinien być bardziej aktywnym akcjonariuszem.
Rośnie wpływ rządu na japoński rynek akcji, gdyż papiery te kupuje również inny państwowy wieloryb - tamtejszy bank centralny, który może zostać największym udziałowcem w 55 spółkach z indeksu Nikkei 225. W kontekście niesamowitej aktywności GPIF i Banku Japonii na giełdzie nie budzi zdziwienia jej wzrost w minionym roku, kiedy to, jak się okazało, inwestorzy zagraniczni po raz pierwszy od ćwierćwiecza nie byli kupującymi netto.