Ten największy od lutego spadek sprzedaży chińskich towarów za granicą był skutkiem utrzymywania się słabego globalnego popytu. Tak zły wynik zwiększył presję na juana, którego kurs i tak jest już najniższy od niemal sześciu lat.
W stosunku do amerykańskiego dolara juan stracił w tym roku 3,4 proc. i jest to największy spadek w Azji. Wobec koszyka 13 walut największych partnerów handlowych Chin kurs juana spadł o 6,2 proc. Rzecznik władz celnych prezentujący te dane na konferencji prasowej wyraził przekonanie, że deprecjacja juana ma ograniczony wpływ na wyniki handlu zagranicznego.
Import też był we wrześniu mniejszy niż przed rokiem – o 1,9 proc. Ten stosunkowo niewielki spadek to rezultat rekordowego importu ropy naftowej spowodowanego tworzeniem przez Chiny nowych rezerw strategicznych tego surowca.
Chiński eksport do Unii Europejskiej spadł o 9,8 proc., do Wielkiej Brytanii o 10,8 proc., a do Stanów Zjednoczonych o 8,1 proc. W przeliczeniu na juany chiński eksport spadł we wrześniu o 5,6 proc., a import wzrósł o 2,2 proc. Nadwyżka w obrocie towarowym spadła do 42 mld USD.
Dolarowe wyniki chińskiego handlu zagranicznego są o wiele gorsze od prognozowanych. W ankiecie przeprowadzonej przez agencję Bloomberg ekonomiści przewidywali spadek eksportu o 3,3 proc. i wzrost importu o 0,6 proc.