Inflacja CPI, liczona rok do roku, przyspieszyła z 1,8 proc. w styczniu do 2,3 proc. w lutym. Przebiła ona 2-proc. cel wyznaczony przez Bank Anglii i okazała się wyższa, niż mówiły prognozy analityków (2,1 proc.). Inflacja bazowa przyspieszyła w lutym do 2 proc. Ceny żywności zwiększyły się w tym czasie o 0,3 proc. i był to ich pierwszy roczny wzrost od trzech lat.
Bank Anglii dawał wcześniej do zrozumienia, że może przez jakiś czas tolerować inflację przekraczającą 2 proc., i wygląda na to, że okres tej tolerancji może być dosyć długi. Jednym z powodów przyspieszania inflacji jest bowiem osłabienie funta, do którego doszło po brexitowym referendum. Brytyjska waluta jest o 13 proc. słabsza wobec dolara niż rok temu. – Inflacja przekraczająca cel banku centralnego powinna być w przewidywalnej przyszłości jednym z głównych cech brytyjskiej gospodarki. Spodziewamy się, że powróci ona do celu dopiero w 2019 r. – twierdzi Dan Hanson, ekonomista z Bloomberg Intelligence.
Część analityków wskazuje, że przyspieszająca inflacja powinna osłabić w nadchodzących miesiącach konsumpcję. – Na ludzi pracy spada teraz podwójny cios w postaci przyspieszającej inflacji oraz wolniejszego wzrostu płac. Jeśli rząd się nie obudzi, to możemy zmierzać w stronę kolejnego kryzysu standardu życia. Potrzebujemy więcej inwestycji w zdolności oraz infrastrukturę, by zbudować silne podstawy dla lepiej płatnych miejsc pracy – uważa Frances O'Grady, sekretarz generalna konfederacji związków zawodowych TUC.