Co prawda na wtorkowym posiedzeniu, zgodnie z oczekiwaniami analityków, utrzymał swoją stopę repo na poziomie minus 0,5 proc., to jednocześnie dał inwestorom do zrozumienia, że w nadchodzących kwartałach nie zostanie już ona obniżona. Najnowsza projekcja banku centralnego mówi, że stopy pozostaną na obecnym poziomie najprawdopodobniej przez cały 2018 r.
Choć Riksbank wyklucza już obniżki stóp, to planowana przez niego droga do normalizacji polityki będzie więc powolna. Utrzymuje on też program QE przewidujący zakup do końca roku obligacji za 15 mld koron (1,8 mld USD).
Powodem do zmiany projekcji Riksbanku jest przede wszystkim to, że inflacja w Szwecji zbliża się już do 2 proc., czyli celu wyznaczonego przez bank centralny. W maju sięgała 1,7 proc. Zniknęły też obawy przed nadmiernym umocnieniem waluty – szwedzka korona była we wtorek słabsza o prawie 1 proc. wobec euro niż na początku roku.
Riksbank był w ostatnich miesiącach często krytykowany, że utrzymuje stopy procentowe na zbyt niskim poziomie, co m.in. przekłada się na nadmierny wzrost cen na rynku nieruchomości.