W ocenie Darrena Morgana, dyrektora ONS ds. rachunków narodowych, najnowsze dane pokazały, że brytyjska gospodarka w I połowie 2017 r. wyraźnie spowolniła.

 W II połowie ub.r. kwartalne tempo wzrostu brytyjskiego PKB wahało się bowiem między 0,5 a 0,7 proc. Ale już roczna dynamika PKB była zbliżona do tegorocznej, wynosiła 1,9–2 proc. Brytyjska gospodarka jest też w lepszej kondycji, niż wieszczono jej przed rokiem, gdy Brytyjczycy w referendum opowiedzieli się za wyjściem z UE. Wielu ekonomistów ostrzegało wówczas, że związany z brexitem wzrost niepewności wpędzi Wyspy w recesję. MFW w lipcu ub.r. oceniał, że PKB Wielkiej Brytanii w tym roku urośnie o 1,3 proc. Dziś spodziewa się wyniku na poziomie 1,7 proc.

Z drugiej strony, jak zauważył Kallum Pickering, ekonomista z banku Berenberg, większość gospodarek Europy w tym roku wyraźnie przyspieszyła. W tym świetle koniunktura na Wyspach jest rozczarowująca.